piątek, 19 marca 2010

off

razem z wiosną (!!!!!!) zaczyna się zabawa w kotka i myszkę, a raczej pieska i hmmm, hycla, ze strażą miejską. na szczęście w sukurs przychodzą nam stare dobre żule, których coraz więcej okupuje spacerniakowe ławki. bardzo dobrze odwracają uwagę.

***

b zasugerowała, że tymi zajęciami, których szukamy, może mogłyby być spotkania anonimowych alkoholików... nie wiem sama, co o tym myśleć. to powiedziawszy, wychylam resztę czerwonego wina z kieliszka - wyczytałam, że jest bardzo wskazane przy mojej grupie krwi...

i chyba lecę na jakiś weekend.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz