środa, 10 marca 2010

"jesteś rakieta"

powiedział do mnie wczoraj czteroletni tymek.
nie no w sumie chyba komplement.

(nazwał mnie jeszcze "pani naucycielka balonik". to już nie wiem, jak traktować.)

i sprzeczał się ze mną, że jestem taaaka malutka. a on jest większy, bo ma czternaście lat.
to chyba, póki co, największa liczba, jaką potrafi sobie wyobrazić.

:)

4 komentarze:

  1. No ten balonik to by mnie zastanowił jeśli by roztrząsać czy to komplement... :) bo balonik kojarzy się z grubością.. więc niezbyt, ale za to dzieci lubią baloniki, więc może to miał na myśli? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. po co to roztrząsać, rakieta i tyle ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziecięca wyobraźnia jest cudem, powinna być pod ochroną:)

    OdpowiedzUsuń