piątek, 26 lutego 2010

hu-hu

po trzydziestu latach życia (już się jakoś właśnie przyzwyczaiłam do tej myśli) okazuje się, że jestem sową.
co udawała skowronka.

5 komentarzy:

  1. Udawać tego niewarto :) nie walcz z tym :P Sowy górą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słuchaj Gap. Weź już przestań afirmować tę liczbę z łaski swojej, co?:P

    OdpowiedzUsuń
  3. a właśnie że będę afirmować i będę. tylko tak sobie z tym radzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak dojdzie po niej piatka z tylu to dopiero bedzie trzeba afirmowac :-P

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie to się wydaje, że czy już z tyłu piątka, trójka, siódemka, czy zero, to już nie robi. to wszystko ten przód. ale, z drugiej strony, w sumie nawet zaczyna mi się to podobać. no bo jak długo można mieć dwadzieścia lat?

    OdpowiedzUsuń