niedziela, 14 lutego 2010

+-

nie jestem w stanie opisać gonitwy myśli, jakie ostatnio przebiegają mi przez głowę w związku ze zmieniającymi się okolicznościami przyrody mojego życia. musiałby to być jakiś skomplikowany algorytm. albo ciąg kodu w języku MHTB+- (Much Harder Than Basic plus minus).
wiem, że go ogarnę, przecież całkiem szybko się uczę. technika mi nie straszna, w końcu to mnie pani kręci się w tę drugą stronę.
powtarzam sobie, jak mantrę, że to całkiem normalne. okresy przejściowe bywają przecież najtrudniejsze. a chyba właśnie zaczęło się u mnie wiosenne przesilenie.
co niechybnie oznacza, że wiosna jednak przyjdzie, choć wielu już w to zwątpiło.
;)

a luty - jest jednak miesiącem zimowym - przecież każde dziecko to wie. tylko dorośli coraz częściej zdają się o tym zapominać.

1 komentarz:

  1. w Sandomierzu zakwitły bazie, hmm one chyba też już czują wiosnę.

    OdpowiedzUsuń