środa, 13 lutego 2008

lowe

To na jutro już - dla wszystkich, co nie wiedzą, jak wyznać miłość swojej sympatii. Tylko pamiętajcie o tej pojedynczej róży, najlepiej w celafonie (hehe, przysięgam, że długo się zastanawiałam nad tym słowem, i nawet poprosiłam kolegę z naprzeciwka o konsultacje, zanim doszliśmy do wniosku, że mówi się celofan, hehe. Ot taka pułapka, w którą się wpada, jak się dla beki zawsze przekręca jakieś słowo.).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz