poniedziałek, 26 kwietnia 2010

poniedziałek

słoneczne poniedziałkowe przedpołudnie.
przy stoliku przed smażalnią ryb na skwerze, zaraz przy "błyskawicy", siedzi dwóch panów, na oko stałych bywalców, trochę dzisiaj zadumanych. w tle gra krocząca obok orkiestra reprezentacyjna marynarki wojennej. za orkiestrą, powoli, maszerują oficerowie z bronią. potem księża, z reklamówkami caritasu i gazety familia. jeszcze biskup.
trochę dalej, pod rękę z mamą, w czarnych okularach, idzie m, którą na studiach znałam przelotnie. przed nimi, w karawanie, przykryta flagą rzeczypospolitej i oficerską czapką, leży trumna ze zwłokami jej ojca. zginął w katastrofie rządowego samolotu.

dzisiaj wyjątkowo piękna pogoda na ten pogrzeb.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz