niedziela, 25 kwietnia 2010

part of the weekend never dies*

znowu nie wiadomo jak skończył się kolejny najkrótszy weekend świata.
a przecież niby te dni miały być coraz dłuższe.
ściema jakaś, i tyle.

nite-nite.

*a to trochę tak w nawiązaniu do tego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz