śnią mi się słowa.
całkiem intensywnie, czasem wyczerpująco nawet.
śnią mi się maile. skrzynka odbiorcza. otwarty gmail z otwartymi zdaniami.
niedokończone teksty na stronę. czekające w kolejce zdania do czasopisma.
śnią mi się posty-widma. aż muszę sprawdzać w roboczych, czy przypadkiem nie napisałam ich naprawdę. czy to posty senne, czy jawne.
śni mi się, że jednak umiem te słowa.
leżąc na kanapie, stopami szeleszczę o zapisane ręcznie kartki formatu a4.
w przeciwieństwie do słów za to, nienawidzę zajmować się !@#$%^&*ą vistą.
You are too calm to be nervous.
( ) Yes ( ) No
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz