niedziela, 6 września 2009

ldn dzien czwarty

dzisiaj londyn ogladam z poziomu lozka. widze kawalek nieba poprzecinanego drutami elektrycznymi. glownie to widze. czasem jakis samolot przeleci.
za to ogladam z wypiekami na twarzy.
niestety, doslownie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz