czwartek, 4 września 2008

żulernia z banditen

Następuje scenka.
Tym razem w scence biorę udział również ja.
Oprócz mnie udział biorą dwa żule.
Sceneria jest taka: ja wychodzę z klatki wieżowca na banditen strasse, przed którego wejściem stoi ławka, a na ławce siedzą dwa żule. Niejako mi znajome, przynajmniej jeden, który zresztą w tym wieżowcu mieszka. Na banditen żulów jest dużo, i kilku z nich zawsze mówi mi dzieńdobry (nic dziwnego, ja zawsze miałam jakiś wspólny język z żulami, czy może oni ze mną...)
Wychodzę.
Żul z wieżowca mówi: "Dzieńdobry!" I się coś jakby kłania na tej ławce.
Drugi żul, który najwyraźniej mnie nie zna, po chwili zaskakuje, i grzecznie wtóruje: "Dzieńdobry!"
Po czym żul pierwszy żulowi drugiemu wyjaśnia: "To jest ta od tego psa."

I tak to znają mnie (prawie) wszystkie żule w okolicy...

11 komentarzy:

  1. "Ja bardzo Panią pszepraszam... ale naładowałem się jak worek."

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie dokładnie...
    ale "Pan" wtedy chyba bardziej przypadł do gustu niż "Pani"...
    średnik, nawias zamknięty

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie tu irytuje coś ostatnio: to nawias prawy i lewy jest, nie otwarty i zamknięty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewentualnie: otwierający i zamykający.

    Raczej prawy.

    Raczej na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  5. Otwarty i zamknięty jest przynajmniej krótsze od otwierający i zamykający.
    Dwukropek, wielkie pe.
    Ale oczywiście, masz rację (oprócz tego "ewentualnie").
    Z prawym bym się kłóciła.
    Ale zamiast się kłócić zjem lepiej pączuchera.

    OdpowiedzUsuń
  6. I co sie nie przyznajesz, ze mieszkalas z tym zulem razem w wiezowcu? Znasz w tym wiezowcu jeszcze jednego zula, tylko z osmego i pol pietra, tez sie nie przyznajesz. Ze lozko z tym zulem dzielilas przez jakies poltora miesiaca, tez sie nie przyznajesz. Zulu jest przykro.

    OdpowiedzUsuń
  7. Żul niech się stuknie w ten głupi łeb! I to wcale nie było półtora miesiąca,Żul coś koloryzuje...
    I ja się zawsze przyznaję, ale nie mieściło się to po prostu!!
    Głupi ten Żul jak nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  8. Zul nie koloryzuje. Zulu tak sie wydawalo, gdyz jak to zul, odbiera czas jako kontinuum przerywane jedynie paleniem wysepionych petow i piciem taniego alkoholu. To ile to bylo?

    OdpowiedzUsuń
  9. W zasadzie, to Żul chyba liczy z moim pobytem w Korei. To wtedy Żul ma około rację.

    OdpowiedzUsuń