środa, 24 września 2008

co? sprzęgłoooo!

łączy dwa niezależnie obrotowo osadzone wały, w celu płynnego przeniesienia momentu obrotowego
"będzie wam się śnić po nocach"

2 komentarze:

  1. Proszę mi nie mówić o sprzęgle. Mój samochód ma najprawdopodobniej chore sprzęglo. A transplantacja sprzęgła kosztuje takie pieniądze, ze wściekłośc dupę ściska.

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, to nie zazdroszczę. szkoda, że nie ma takiego pana kleksa od chorych samochodów, co by je leczył, charytatywnie of kors. ;)
    ale to sprzęgło to tutaj też trochę metaforycznie występuje. polimetaforycznie bym powiedziała nawet. jak to zwykle tu bywa.

    OdpowiedzUsuń