czwartek, 5 czerwca 2008

z pociągu na Złotą Nitkę

Jako reprezentanka licznego funclubu Gregora, oraz widz Złotej Nitki, proszę oto pokazuję zwycięzcę w kategorii Premiere Vision, i kawałek jego kolekcji. Była jeszcze druga kategoria, Pret-a-Porter, i w tamtej zwyciężyła niejaka Peggy Pawłowski, ta ruda ładna dziewczyna.





O, a na tym zdjęciu, zza pierwszej modelki wystaje kawałek Czarka Mończyka.






16 komentarzy:

  1. No ruda nienajgorsza, oczywiście jak sie lubi rude. Podobno są wredne, zresztą nie wiem, nie znam żadnej rudej. Znam rudego, 102, też wredny.

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy Gregor buty projektował? Czy dobierał z gotowych? Bo buty szacun... a suknie oczywiście boombastic, jak sam tytuł kolekcji wskazuje zresztą.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ty dostajesz email za każdym komentarzem? to ci zaspamowałem trochę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka bomba komentarzowa. :rotfl

    OdpowiedzUsuń
  5. buty Gregorowe są, jedne własnoręcznie robione, inne u szefca

    OdpowiedzUsuń
  6. yyy, a to interesujace, czy gregor jest gejem? Ja slyszalem ze wszyscy projektanci mody to geje, na prawde ciekawe to.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no tylko ci co występują w parach: Paprocki&brzozowski, Dolce&gabana.

    OdpowiedzUsuń
  8. hmmm fajnie byc hetero i na dodatek otoczonym przez tyle lasek...

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobre zdjecia. Bylas w sektorze dla prasy? ;) A jaki zyrandol tam wisial! Kolekcja interesujaca, ale buty nie sprawiaja wrazenia zbyt wygodnych ;-) A Gregor faktycznie taki jak mowilas.

    OdpowiedzUsuń
  10. no jak widać nie każdy projektant musi być gejem, chociaż to fakt, że Gregor się dosyć wyróżnia na tle reszty...

    OdpowiedzUsuń
  11. a, a gdzież bym ja miała być w sektorze dla prasy, tak sobie przykicnęłam z boku... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jeszcze a propos gejów, to paprocki&brzozowski dostali honorową złotą nitkę w tym roku.
    to tak żeby se skzrynkę trochę zaspamować

    OdpowiedzUsuń
  13. Gregor - raczej 100% testosteronu

    OdpowiedzUsuń
  14. Widocznie tamtą już zdążyli zużyć.

    OdpowiedzUsuń