o kurwa nic się nie staałooo
no i to tyle w tym temacie. może oprócz tego, że drugiej bramki jakoś nie zanotowałam. i podtrzymuję zdanie, że mecze polskiej reprezentacji w ogóle mi nie robią. w ogóle.
(powinnam więcej, wiem, ale to jeszcze nie teraz. warunków nie ma zupełnie).
a w zapieksowni przy pomniku harcerza jest za to szwedzki kucharz:
no to nie jestes sama
OdpowiedzUsuńja z Tobo też
OdpowiedzUsuńmnie tez nie robia. I kibice wrzeszczacy z flagami Tyskiego mnie wqrwiaja, na serio.
OdpowiedzUsuńAle w tej zapieksowni apetyczne różowe butelki z keczupem hmmm ...
nie no one czerwone były, ino komórka se je tak zaróżowiła, gdyż to jest pierwsze komórkowe na tym blogu zdjęcie
OdpowiedzUsuń