czwartek, 10 grudnia 2009

"kto cie zna, ten by cie zjaaadł"

w ten właśnie sposób, dzięki jednemu koledze m, zapamiętałam refren utworu, do którego we wtorkowy wieczór był kręcony teledysk w sea towers w mieście portowym (refren był zgoła inny, ale nie umiem, o dziwo, odtworzyć za chiny ludowe). znaczy, dupa tak zapamiętała (no właśnie, tu się wkrada odwieczny problem dualizmu tego bloga i braku logiki, ale sorry, postanawiam to zignorować całkowicie), gdyż dupa została zawezwana do wystąpienia w teledysku w charakterze części pokaźnej grupy zwanej w scenariuszu "imprezowiczami". dupa, jak to dupa, dlatego że jest dupą po prostu, idąc po raz pierwszy do sea towers, na 32 piętro w dodatku, swoim zwyczajem, nie wzięła aparatu (a mówiłam, tyle razy jej mówiłam, zawsze jej mówię). i dupa. relacja więc z komórki.

więc na początek, widok nocą z 32 piętra sea towers z komórki wygląda tak:


jak to przy kręceniu teledysku, wiadomo, była kilkugodzinna obsuwa, bo trzeba było nakręcić pudle królewskie zjadające bezy ze srebrnej platery (tu nie zjadają)

w tym czasie laski oddawały się malunkom.


pani od malunków okazała się najfajniejszą panią od malunków na świecie, i kiedy pomalowała dupę, ta mało przed nią nie uklękła.


natomiast pani reżyser w ogóle się nie poznała na najzajebistszym makijażu na świecie, i nazwała dupę "czarną bryłą z zamkiem na plecach".
czarna bryła wygląda tak (zamka nie widać)


no a potem były już windy w kosmos


światła jupiterów

tu uważni czytelnicy zorientują się na pewno, co to za zespołu teledysk. no trudno. i tak będzie leciał w tv.

no i ogólnie światła, dym, kamery i, oczywiście, imprezowicze. vel czarne bryły z zamkami na plecach.










i jeszcze imprezowicze po tym, kiedy już okazali się niepotrzebni. (kiedy dupa została poproszona o już sobie pójście z kadru, gdyż już najwyraźniej jako czarna bryła z zamkiem nie nadawała się do niczego, napotkała na kanapie m o-o, która zapytała "ej, ciebie też wyrzucili z planu?")





po czym rzeczona m o-o zrobiła dupie coś jakby potrójną ekspozycję komórką

a jaki z tego wszystkiego wniosek?
chcesz być gwiazdą - przygotuj się na potworny ból głowy dnia następnego. i nie zakładaj czarnej sukienki z metalowym zamkiem na plecach - niechybnie twój zamek popsuje szyki pani reżyser.
:)

3 komentarze:

  1. "zjadł ze smakiem a potem żałował"

    Doprawdy nie rozumiem o co chodzi z tym aparatem, że niby jest coś lepszego niż highendowa komórka? Szczerze wątpię. Nikon to może i klasowa marka, ale Dupa ma jakiś stary, co najmniej sprzed roku. A Holga nie pasowała przecież do dresscode'u, prawda?

    Nareszcie Dupa znalazła się na właściwym miejscu, znaczy na szczycie, bo wyżej w 3city już chyba nie można, pomijając maszt TV w Chwaszczynie, ale ten jest baaardzo mało medialny, mimo że telewizyjny. I co..?
    Zazdrość. Bo jak to, na Dupie się nikt nie poznał? Reżyser znaczy. Wyrzucił z planu? Skandal!


    Strasznie fajny klimat tych fot, a najfajniejsza Moo. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. w małej czarnej dupa powinna chodzić na śniadanie do tiffaniego a nie do seatowers, ale to moje skrone zdanie.

    OdpowiedzUsuń