środa, 28 stycznia 2009

zbielał mi blog

no i czemu on tak zbielał.
czemu w ogóle się bieleje. z zazdrości można. z przerażenia. z wściekłości. nie wiem z czego jeszcze.
(czasownik należy do tak zwanych osobliwych.)
oko też może zbieleć.
swoją drogą, wpisując którąś z tych fraz w google można znaleźć bardzo ciekawe wypowiedzi.
(np. Jestem taką laską że by Ci oko zbielało. - to przykład z kozaczek.pl)

no więc czemu on tak zbielał?
jak się okazuje, chociaż można się doszukiwać metafor a metafor, to właściwie zbielał tylko dlatego, że jego autorka pewnego wieczora spojrzała w monitor i stwierdziła:
"o kurczę, on jest ZA CZARNY. "
(ups, coś poczułam, że chyba jestem wyjątkowo politycznie niepoprawna, zwłaszcza względem ostatnich wydarzeń w pewnym wielkim kraju.)
"jest za czarny. nic nie widać, tylko czarność." tak też stwierdziła. i że czas na jakąś zmianę, chociaż na próbę, żeby zobaczyć.
i uczyniła bloga białym. i tak jej się to spodobało, że postanowiła próbę przedłużyć. na czas nieokreślony.
tak sobie więc teraz będzie bielał w tym internecie. zamiast czernieć. a potem, kto wie, może zzielenieje. może się zaróżowi. albo zaczerwieni.
a może osiwieje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz