zagadka dokładnie jak w tytule, czyli zapytuje ona coponiektórych zainteresowanych o źródło światła na poniższym zdjęciu. światło to zaliczyłabym raczej do zastanego, no bo ono sobie najzwyczajniej po prostu szliśmy i było. zastane. nie było żadnych lamp błyskowych, żadnych statywów, żadnych innych przyrządów, rekwizytów czy też innych imponderabiliów. było ciemno za to kompletnie. noc w sensie. i na dworze było. na ulicy wręcz. po drodze z cmentarza.
tyle. (tam w exifie pewnie wszystko inne macie ;)
jedną miało to światło główną wadę - widać w nim wszystkie zmarszczki...
a zdjęcie wygląda tak:
*foto autorstwa Reha (który tym samym oczywiście nie może brać udziału w konkursie). ja tam paroma suwakami pokręciłam, ale to się nie liczy właściwie, bo się nie znam. ale się uczę. zmarszczki w każdym razie nieruszone.
Takie światło: zastane, ukazujące wszystkie zmarszczki, na ulicy w nocy, daje tylko i wyłącznie witryna sklepu monopolowego.
OdpowiedzUsuńpudło!
OdpowiedzUsuńa wogle to miało być coś z serii "znowu piłaś?" ;)
OdpowiedzUsuńNo to chyba oczywiste: o północy na cmentarzu na trzeźwo!?
OdpowiedzUsuńpewnie to swiatlo co na fotce wczesniej swieci na mur
OdpowiedzUsuńpudło!
OdpowiedzUsuńNo jak dla mnie duży halogen, 20x15cm. Ale w takim położeniu? Właziłaś na jakiś bilbord czy co?
OdpowiedzUsuńpudło, ale już trochę lepiej. ale nie halogen. i nigdzie nie musiałam włazić.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńa może to światło to samochodowy reflektor???
OdpowiedzUsuńTeż o tym myślałem, ale za wysoko INMO.
OdpowiedzUsuńnie jest to samochodowy reflektor
OdpowiedzUsuńaha, pewnie łatwiej by było, jakbym pokazała zdjęcie z całą sylwetką. bo to światło calą sylwetkę oświetlało. w sensie duże było.
OdpowiedzUsuń