poniedziałek, 24 listopada 2008

huhuha-nihuhu

nigdy nie mogę zrozumieć, jak to jest, że nagle jest śnieg. że ścieżka w lesie, którą szłam jeszcze poprzedniego dnia i szurałam nogami w morzu liści, jest teraz zupełnie biała. zupełnie jak drogowcy się dziwię tej zimie, zawsze. że ona jest i że ona teraz już będzie.
i tym razem dziwię się jeszcze temu, że zupełnie nie mam butów na tę zimę.

a figa znowu udaje owczarka podhalańskiego. i się nie dziwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz