sobota, 7 lutego 2009

wszystko jest para, nawet cetamol

kiedyś wszystko wydawało mi się nie takie, jakim być powinno. dzisiaj wszystko wydaje mi się nie takie, jakim mi się wydawało.

zawsze myślałam, że ważne są słowa. może zbyt ważne. (nic dziwnego, że językowiec ze mnie). tyle razy słyszałam, że się nie liczą. że ważniejsze są czyny. dzisiaj widzę to aż nazbyt dobrze. i czasem wolałabym znów wierzyć w przewagę słów. bo czyny dotykają dużo bardziej. to tylko my czasem nadajemy im inne znaczenie, jeżeli nie zostały nazwane, wypowiedziane na głos. bo wtedy możemy spróbować je jeszcze nazwać po swojemu. zinterpretować po swojemu. po swojemu zapamiętać.

śmieszne, że to zdanie znaczy dzisiaj zupełnie coś innego. ale to przecież znowu słowa.
za słowa można się schować.

kiedyś może nawet łza się w oku kręcić przestanie. na te parawspomnienia.

1 komentarz:

  1. "Kiedy wymawiam słowo Przyszłość,
    pierwsza sylaba odchodzi już do przeszłości.

    Kiedy wymawiam słowo Cisza,
    niszczę ją.

    Kiedy wymawiam słowo Nic,
    stwarzam coś, co nie mieści się w żadnym niebycie."

    Wisława Sz.

    OdpowiedzUsuń