czwartek, 13 maja 2010
krajobraz po burzy
rozczapierzona na środku starowiejskiego bruku
niczym wielki pająk
parasolka z londynu
(specjalnie podeszłam przyjrzeć się w ciemności, był na niej i big ben, i london eye, i underground)
z leżącą kawałek dalej, całkiem urwaną rączką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz