Fidzia w teczkę na wycieczkę.
Gastrofaza gastrofaza.
Tu mogłoby się znaleźć zdjęcie, na którym M. stoi na pierwszym planie z fajką, a w tle na huźdawce siedzi C. Bardzo ładne zdjęcie. Ale ono już nie istnieje, skasował je ktoś, więc sama, smutna huźdawka. Ku pamięci.
I jeszcze kawałek wiejskiego podwórka.
M. lubi ładne zdjęcia.
A people from the village grajo w karty.
I nie grajo.
Bo jedzo.
Również przepraszajo, że skasowali zdjęcia.
A potem trza wracać z szefowo.
I nie to, że lubię mieć 30-kilowego psa na kolanach na przednim siedzeniu podczas jazdy. Taka niespodzianka na trasie.
Koniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz