zastanawiam się, czy tylko ja mam takie spostrzeżenie. znam jednak co najmniej kilku przedstawicieli płci męskiej, którzy (nad)używają słowa "delikatnie" w sensie "trochę". albo "delikatny" w sensie "niewielki".
"miała delikatną dysleksję"
"ta kurtka jest już delikatnie brudna"
"zmęczony jesteś?" "niee, tak delikatnie."
"... więc się delikatnie wkurwiłem"
ciekawe, z czego to się bierze.
jakieś językowe hipotezy?
i czy ktoś jeszcze to zauważył?
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz