dużo w tym roku się dzieje, na to wygląda. portfel trzeba gruby mieć, żeby objechać te wszystkie koncerty w polsce, na których nie można się wprost nie pojawić.
ja chciałam o jednym dzisiaj, jako że właśnie po raz kolejny bezskutecznie próbuję kupić bilet, bo chyba się strona popsuła.
chciałam mianowicie o festiwalu sacrum profanum, które wygląda w tym roku tak, że chce mi się planować wrześniowy tydzień w krakowie.
bo zaczyna się mianowicie ten festiwal 13 września koncertem cinematic orchestra, wspieranej przez sinfonietta cracovia. to jeden z takich koncertów, który marzyłoby mi się zobaczyć, na żywo, zwłaszcza po tym, co już sobie obejrzałam na jutjubie. i myślę, że to również jeden z takich koncertów, na którym bym się popłakała (conajmniej jeden jeszcze taki mnie czeka w tym roku). z poruszenia oczywiście (i trochę może ze starości... ;)
tego samego dnia, swój projekt audio-wizualny na żywo, podobno tylko dla dorosłych, pokaże znany z reżyserowania teledysków chris cunningham, którego jestem wielką fanką.
a na koniec, dwa koncerty dzień po dniu, 18 i 19 września, da pan, którego właściwie przedstawiać nie trzeba. richard d james. również znany jako aphex twin.
za jedyny komentarz niech posłuży teledysk powyższego, wyreżyserowany przez chrisa cunninghama właśnie. klasyk.
a miejsce w samochodzie na południe już zabukowane.
Jest wogle tyle gwiazd że ja nie wiem co się stało. Pokazali gdzieś Polskę na mapie czy co?
OdpowiedzUsuńi dobrze, że się wreszcie dzieje. tylko teraz czas i ten gruby portfel zorganiozwać.
OdpowiedzUsuńa Krakowa juz zazdroszcze. i to dokładnie z tych 3 powodów jakie wymieniłaś.