Jest taki ładny film. I to jest moja ulubiona z niego piosenka. I nawet od niedawna dzięki Żonie rozumiem chociaż jedno zdanie z refrenu. Ale sobie tak niespiesznie czekam kiedyś na resztę tłumaczenia...
Nie obraziłabym się za takie spędzanie wieczorów.
http://pl.youtube.com/watch?v=huwGeNUK6Os
Żono -
OdpowiedzUsuńna razie tylko taki wyjątek, zresztą ten sam o którym było do tej pory. Ta piosenka, jak większość piiosenek po hiszpańsku, ma trochę dziwny tekst. W pewnym momencie jest na przykład o tym, że "tu nie sprzedaje sie lodu, tu się sprzedaje bardziej u góry". To wymaga konsultacji ze specjalistą i to prosi o trochę czasu.
Ale teraz refren jest tak:
Arrincónamela, echamela al rincón
que casada la quiero y si es soltera mejor.
Chodzi tu o rzeczownik, od którego utworzono czasownik, który potem przystrojono formantami.
rincon - kąt, róg
arrinconar - wrzucać do kąta (czy coś)
arrinconamela - wrzuć mi ją do kąta
Więc tekst idzie:
Wrzuć mi ją do kąta, rzuć mi ją w kąt (bo to drugie oznacza to samo)bo chcę ją za żonę i jeśli jest samotna (panna, to lepiej.
A może zupełnie inaczej.
Może:
jak jest mężatką to ja ją chcę (w sensie mimo wszystko) a jak samotna, to tym lepiej.
Ale ja jeszcze popytam mądrzejszych.
właśnie, bo ja gdzieś znalazłam jakis urywek tłumaczenia po angielsku, i tam arrinconamela było przetłumaczone jako "corner her in", co by miało w związku z całością nawet dosyć wielce sens
OdpowiedzUsuń