sobota, 17 maja 2008

dwie refleksje

W przerwie między jednym a drugim.
Pogrzeby dzisiaj odbywają się strasznie płynnie i gładko. Tak bezszelestnie. Ale nie wiem, co w związku z tym.
A druga, zupełnie inna. Nie kupujcie kawy na wynos w KęsBarze na dworcu Gdynia Główna. Choćby nazywała się latte machiatto (pani, co sprzedaje, nie wie nawet, co to, i nie umie obsłużyć ekspresu. wie za to ile kosztuje zestaw z pół kurczakiem) i kosztowała szóstkę. Tfu, ohyda, jeszcze cały czas czuję ten zapach. Zdecydowanie odradzam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz