po trzech latach, gdzieś między kolejnym bardzo długim tłumaczeniem a informacją prasową, przytępiona tabletkami na uciszenie bólu kanałowo leczonego zęba i niekończącą się zimą, prawie na śmierć zapomniałam napisać tego posta.
(prawie na śmierć to jak?)
ale
trzy lata temu
i dwa
i rok też
była wiosna.
następna nie wiadomo kiedy.
.
trochę się przestraszyłam jak te wiosny mijaj. wszystkie czytałam w czasie ówcześnie teraźniejszym.
OdpowiedzUsuńWinter is coming.
ja też jestem lekko zestresowana tą szybkością, nawet czasem bardziej niż lekko. zaraz będzie dziesięć ;) miejmy nadzieję, że będzie wtedy wiosna.
UsuńMi już kilka razy obiła się o informacja o uszy, że wiosny już w ogóle nie będzie. Z zimy od razu będziemy wskakiwać w lato.
OdpowiedzUsuńteż o tym słyszałam. i jestem na stanowcze "nie"!
Usuń