wtorek, 28 czerwca 2011

halo?

jest tam kto?

...

czy ktoś mógłby mi oddać mojego psa??

...

...

tak przypuszczałam.

ale pomyślałam, że jednak spróbuję.

tak na wszelki wypadek.
.
.

3 komentarze:

  1. Ja jestem :) (niestety bez zguby, jak mniemam...)

    OdpowiedzUsuń
  2. nikt Ci nie jest w stanie Jej odebrać...

    OdpowiedzUsuń
  3. @Martyna - bo zguba już nie do odzyskania :(
    Drogi Nieznajomy, niby wiem, ale póki co, czuję się jak bez wielkiego, czarnego, kudłatego kawałka serca.

    OdpowiedzUsuń