niestety nie mogłam pojechać do wrocka, ale za to spotykam takie dzieła streetartowe, jak chodzę z fidzią na spacery do lasu
normalnie prawie jak w tate
w ogóle to dziwny las - może dlatego, że jest nad samym morzem...
dzisiaj na przykład spotkałam tam pana strzelającego z łuku
a jakiś czas temu wychodząc z niego zobaczyłam, a głównie usłyszałam, pana na balkonie grającego na kobzie melodię przewodnią z "mody na sukces"...
tyle chciałam...
Na kobzie powiadasz? Ale jesteś pewna?
OdpowiedzUsuńno widziałam przecież na własne oczy,
OdpowiedzUsuńczy tam to były dudy czy jak to się nazywa, w każdym razie coś z tej paczki,
Nie no to zupełnie dwie różne rzeczy są... :D
OdpowiedzUsuńno wiedziałam wiedziałam że o to chodzi, mądry się znalazł...
OdpowiedzUsuń