sobota, 25 października 2008

o Świcie

Wiem, nie może tak być. Wstyd mi po wielokroć. Przygotowałam więc prezentację. Prezentowałam już kilkakrotnie Gwiazdę. Teraz chciałam zaprezentować Świtę. Tzw. Świtę Świtezia. (niektórzy też mówią "groupies"...) Oraz jej zajęcia.

Otóż mianowicie Świta zajmuje się następującymi rzeczami:

- siedzeniem w koszu plażowym, uśmiechaniem się, popijaniem trunków, popalaniem szlugów,


- siedzeniem przy stoliku, popijaniem trunków, popalaniem szlugów, oglądaniem czegośtam,


- leżeniem w łóżku i oglądaniem kreskówek, podczas, gdy reszta popija trunki i popala szlugi,


- oczywiście wspieraniem Świtezia, nie widzę na zdjęciu, ale na pewno szlugi chociaż są,


- siedzeniem na plaży, popijaniem trunków, popalaniem szlugów,


- czyszczeniem sobie butów na hotelowym korytarzu, popijaniem trunków, szlugi wcześniej spalone na zewnętrznej.


No i tam oczywiście innymi dużo ważniejszymi rzeczami również, żeby nie było...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz