nie mam ręki do roślin doniczkowych. albo raczej serca.
albo nie, nie mam chyba cierpliwości. jestem na nie zbyt leniwa.
k za to ma to wszystko razem. przez ostatnie miesiące pielęgnował, przesadzał, podlewał, nawoził, podwiązywał i podcinał.
a dzisiaj przyszedł czas na zbiory. :)
a do pomidorków oczywiście bazylia z parapetu. tylko bawoła własnego nam brakuje.
.
:)) Pachną o niebo lepiej niż sklepowe...niestety ja też jestem beztaleńciem ogrodowym:(
OdpowiedzUsuń