ładna blond pani (inna) z kolejki skontrowała frustrację sprzedawcy prostym "ale za to jaki ładny dzień dzisiaj będzie."
a będzie.
wrześniowe słońce obiecało mi to, kiedy szłam ulicą otoczoną krzywymi drzewami.
a mi uciekł przez pana frustrację trolejbus. ale i tak życzył mi pan wszystkiego dobrego. nawzajem.
tak, ślimak cynamonowy, jak zwykle, bardzo dobry.
* * *
w zastawionej na czas remontu sypialni śnimy koszmarne transmisje, co nam telewizor falami radiowymi do głów przekazuje.
i prądem się dotykamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz