wtorek, 10 kwietnia 2012

watching mad men makes me wanna smoke

tym razem nie dostało mi się moje miejsce na sali. tym razem leżę pod ściana i bardzo chciałabym mieć na brzuchu laptopa z serialami i pyszna kawę w papierowym kubku na szpitalnej szafce. jestem uzależniona od kawy i seriali. choć w w rubrykę nałogi młoda pani doktor wpisała "nie podaje". takie małe oszustwo z mojej strony. jeszcze przyszedł ksiadz, bardzo zawiedziony małym zagęszczeniem katolicyzmu na sześcioosobowej sali. siedmio właściwie. ale z humorem zawiedziony, trzeba mu przyznać. jeszcze tego by brakowało, żeby się obraził. chyba lepiej więc się zabiorę za odsypianie koszmarów.

1 komentarz: