czwartek, 28 lipca 2011

wśród nocnej ciszy

puste powietrze raz po raz przeszywa krzyk przelatującej mewy.

niektóre brzmią, jakby się śmiały.

a inne... jak latające świnie.

no nie sypiam ostatnio najlepiej.




.

4 komentarze:

  1. Latające świnie mają swój urok. Ja dla odmiany sypiam w każdym momencie i wszędzie, a przez to czas mi się kurczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. a może spisz na żyle wodnej ?

    OdpowiedzUsuń
  3. niee, to raczej żyła w głowie, żyła ale już chyba umarła. ;)

    OdpowiedzUsuń